Jak poinformował Artur Pasek z Małopolskiego Kuratorium Oświaty w Krakowie, samorządy zamierzają też zamknąć 17 szkół ponadgimnazjalnych, do sześciu z nich nie ma naboru. Siedem mniejszych szkół zostanie przekazanych stowarzyszeniom lub osobom prywatnym. Likwidacji ulegnie również dziewięć przedszkoli. Pasek zastrzegł, że dane te są niepełne, bo samorządy wciąż nadsyłają informacje o zamiarach likwidacji placówek oświatowych. Radni przyjęli uchwały Krakowscy radni zdecydowali, że w tym mieście zostaną zlikwidowane trzy szkoły i jedno przedszkole. Jedna ze szkół zostanie przekazana do prowadzenia fundacji. Władze miasta zastrzegają, że to dopiero początek racjonalizacji sieci placówek edukacyjnych. Radni przyjęli uchwały o zamiarze likwidacji Gimnazjum nr 31, Gimnazjum nr 3, Zespołu Szkół Ekonomicznych nr 3 (przez wygaszenie naboru) oraz Przedszkola nr 114. Zespół Szkół Specjalnych nr 9 ma zostać przekazany Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Bona Fide". Po protestach radni nie zgodzili się na likwidację pięciu innych placówek, w tym dwóch liceów ogólnokształcących, choć władze miasta przekonywały, że akurat liceów jest w Krakowie za dużo. 26 mln zł oszczędności Likwidacja wszystkich wytypowanych placówek ma przynieść gminie w 2013 r. 26 mln zł oszczędności. Jak podkreśliła dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa, Anna Korfel-Jasińska, urzędnicy bardzo starannie dokonywali analiz i porównań typując placówki do likwidacji. Ważny był nie tylko koszt utrzymania jednego ucznia, ale też wyniki nauczania. W Krakowie jest ponad 550 szkół samorządowych. Według danych władz miasta, od roku 2006 do roku 2011 w krakowskich szkołach ubyło 16 tys. uczniów. Wiele placówek ma niewykorzystane pomieszczenia, a ich utrzymanie - ogrzewanie, sprzątanie, remonty - kosztuje. Są propozycje łączenia szkół Wiceprezydent Krakowa ds. edukacji Anna Okońska-Walkowicz zapowiedziała intensywne prace nad propozycjami łączenia szkół i ich przenoszenia do innych budynków oraz nad określeniem powierzchni, w której mają funkcjonować szkoły, by można było w sposób "systemowy" wynająć te części budynków, które nie są potrzebne na cele edukacyjne.