Na przyjętą przez małopolski sejmik uchwałę wpłynęły cztery skargi. Autorzy jednej z nich twierdzą, że zakaz narusza zasadę równości wobec prawa, bo w innych równie zanieczyszczonych miastach nie wprowadza się takich restrykcji. Z kolei reprezentanci producentów kotłów podnoszą, że zakaz godzi w prawa konsumenta i wolnego rynku. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przekonuje jednak, że zakaz jest konieczny jeśli walka ze smogiem ma przynieść efekty. Miasto obawia się, że jeżeli sąd uchyli przyjęty zakaz, mieszkańcy nie będą mieli motywacji do wymiany pieców. Tak było w przypadku pierwszej uchwały antysmogowej. Sąd Administracyjny uznał, że jest niezgodna z ustawą o ochronie środowiska. Ta w ubiegłym roku została jednak znowelizowana i dała prawo samorządom do określania, jakim paliwem można palić w piecach.