Powodem zawieszenia jest toczące się w tej sprawie postępowanie administracyjne - poinformował w piątek pełnomocnik rodziny adwokat Piotr Boroń. Wydania zamku w Suchej Beskidzkiej domagają się od gminy spadkobiercy Juliusza Tarnowskiego. Zdaniem spadkobierców, "nieruchomość zabudowana zamkiem wraz z parkiem i oranżerią, otoczona ze wszystkich stron wysokim murem" została bezprawnie przejęta po wojnie przez państwo na mocy dekretu PKWN o reformie rolnej. - Nie miała ona bowiem charakteru rolniczego - stwierdzają w pozwie spadkobiercy. Kwestionują także nieodpłatne przekazanie zamku w 1996 roku przez Skarb Państwa Gminie Sucha Beskidzka. Na wniosek pełnomocnika rodziny mec. Piotra Boronia, krakowski Sąd Okręgowy zawiesił proces cywilny z powodu toczącego się w sprawie postępowania administracyjnego. Spadkobiercy rodziny Tarnowskich występowali już z kilkoma podobnymi pozwami, mającymi na celu odzyskanie nieruchomości. Na tej podstawie m.in. w sierpniu 2005 roku krakowski sąd apelacyjny zadecydował, że gmina Sucha Beskidzka ma zwrócić spadkobiercom hrabiego Juliana Tarnowskiego nieruchomość przy ul. Mickiewicza 40 w Suchej Beskidzkiej, ponieważ budynek, w którym przed wojną mieściła się ochronka sióstr szarytek i w którym hrabina Róża Tarnowska prowadziła działalność charytatywną, nie podlegał przepisom dekretu o reformie rolnej. Wcześniej krakowski sąd apelacyjny nakazał zwrot rodzinie Tarnowskich dzieł sztuki przejętych po wojnie z pałacu w Suchej w ramach dekretu o reformie rolnej, które znajdowały się potem w zbiorach Zamku Królewskiego na Wawelu. Sąd apelacyjny prawomocnie oddalił jednak pozew Tarnowskich o zwrot blisko 40 hektarów lasów, również przejętych przez państwo na podstawie dekretu o reformie rolnej.