Chuligani, siedząc przy torach, prawdopodobnie z nudów rzucali kamieniami w pojazd - dowiedział się reporter RMF FM, Roman Osica. Policja przesłucha w tej sprawie wielu świadków. Nie jest bowiem pewne, czy za chuligańskim wybrykiem nie stoi coś innego. Być może ktoś inspirował wandali do zatrzymywania pociągu w ten sposób, komuś na tym zależało - powiedział młodszy inspektor Dariusz Nowak. Tę wersję potwierdza fakt, że gdy tylko obrzucany kamieniami pociąg zatrzymywał się, od razu na miejscu pojawiały się taksówki. Kierowcy oferowali pasażerom kursy na lotnisko w Balicach.