Prezydent miasta pozostaje nieugięty wobec tych, którzy domagali się modyfikacji projektu, szczególnie zmniejszenia planowanej inwestycji drogowej, która ma powstać wraz z tramwajem. Ten wniosek został jednak odrzucony. Prezydent Krakowa uwzględnił kilka pomniejszych poprawek. To oznacza, że w Krakowie wyciąć będzie trzeba blisko tysiąc drzew. Wycinka części z nich już się rozpoczęła. Zobacz galerię z miejsca wycinki drzew zamieszczoną poniżej: O swojej decyzji prezydent poinformował za pomocą Facebooka. "Na ostatniej sesji Rady Miasta obiecałem Państwu, że przeanalizujemy ponownie projekt budowy tramwaju do Mistrzejowic pod kątem postulatów, które w trakcie spotkań informacyjnych zgłaszali mieszkańcy" - napisał Majchrowski. Zamieścił też listę uwzględnionych poprawek. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego nie zdecydował się na zwężenie planowanej drogi. Dodał, że zobowiązał Zarząd Zieleni Miejskiej "do wykonania dodatkowych nasadzeń drzew w bezpośrednim sąsiedztwie realizowanej inwestycji". Tramwaj do Mistrzejowice. Wytną blisko tysiąc drzew Historia budowy zaczęła się w 2007 r. To data umowna, bo wtedy radni dzielnicy Prądnik Czerwony i mieszkańcy zaczęli zabiegać o powstanie torowiska. Inwestycja wyczekiwana jest od lat. Obecnie tramwaje z centrum miasta dojeżdżają do Mistrzejowic przez Bieńczyce, co zabiera sporo czasu. Podróż autobusem często oznacza stanie w korkach, szczególnie w godzinach szczytu. Nowa trasa, która ma przebiegać ulicami Młyńską i Bohomolca, skróci czas dojazdu do centrum o 12 minut. Projekt, który został zaakceptowany przez władze miasta, zakłada wycinkę 1059 drzew. Zielona obecnie ulica Młyńska i Meissnera według planu ma składać się z betonowego wykopu pośrodku, poszerzonej drogi, a dotychczasowe szpalery drzew mają zastąpić wysokie na blisko sześć metrów ekrany akustyczne. Wiceprezydent Krakowa: Lisy podrzuciły martwego jeża, by robić kampanię wyborczą