Studia potrwają 3 semestry, z jednotygodniową letnią sesją wyjazdową. Mają się kończyć państwowym dyplomem Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Tischnera. Rektor uczelni Jarosław Gowin (PO) zadeklarował, że, "chce przyłożyć rękę do wyłonienia przyszłej klasy przywódczej". - W Polsce nie ma miejsca, w którym można by się dzielić doświadczeniami politycznymi, wiedzą i umiejętnościami. Ci, którzy są mistrzami tej sztuki, przynajmniej na poziomie Polski, będą mogli szkolić uczniów - mówił Marcinkiewicz na konferencji prasowej w Sejmie. Jak podkreślił, szkoła ma być "miejscem spotkania mistrza i uczniów". Gowin zaznaczył, że "inicjatywa jest całkowicie ponadpartyjna". Jak mówił, w szkole wykładać mają m.in. wicepremier Grzegorz Schetyna (PO), minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (PO), szef doradców premiera Donalda Tuska Michał Boni, ale także były premier i prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz były wiceszef ministerstwa spraw zagranicznych Paweł Kowal (PiS). Wśród wykładowców są też Marcinkiewicz i były poseł PO Jan Rokita. Były premier poinformował, że szkole udało się znaleźć sponsorów finansujących naukę. - Na początku będzie 20 stypendiów, ale mamy nadzieję zwiększyć tę pulę, aby młodzi ludzie, których nie stać na to mogli się tu uczyć - mówił. Według zapowiedzi b. premiera, studenci będą uczyli się m.in. rozwiązywania konfliktów politycznych, "bo jest to jeden z ważniejszych elementów życia publicznego".