Z pewnością nie będzie łatwo. Tłumy zjeżdżających turystów dały o sobie znać już wczoraj . - Totalny koszmar, tym bardziej, że nie ma jak dojechać. Z Bukowiny jedziemy już półtorej godziny - żali się w rozmowie z reporterem radia jeden z tracących cierpliwość kierowców. Na dodatek po całych trudach dojazdu, kierowcy dowiadywali się, że muszą zawrócić, bo nie ma już wolnych miejsc do zaparkowania. Jedyną szansą jest jak najwcześniejszy wyjazd w kierunku Morskiego Oka. Jeżeli chcecie mieć gwarancję, że znajdziecie miejsce do zaparkowania samochodu, wyruszcie już około 7 rano. Potem najrozsądniej będzie poszukać sobie innego celu wycieczki.