- Produkt regionalny, czyli tradycyjny, zdobywa coraz więcej zwolenników. Widać to choćby po oscypku, który sprzedaje się prosto od producentów właściwie na pniu. Niektórzy bacowie wręcz robią zapisy od nabywców, bo nie nadążają z produkcją - powiedział starosta tatrzański, Andrzej Gąsienica - Makowski. - Należy dbać o jakość tych produktów, aby były wytwarzane zgodnie z tradycyjną recepturą i właśnie dlatego celowa jest w Europie certyfikacja produktów tradycyjnych - dodał Makowski. Zdaniem starosty, 10 proc. rynku spożywczego w Polsce to produkty regionalne i tradycyjne. - Po tym widać, że ludzie doceniają smak i jakość produktu, choć wiąże się to z wyższą ceną - powiedział. Europejskie Targi Produktów Regionalnych mają na celu popularyzowanie zasad unijnych dotyczących promocji i ochrony jakości produktów żywnościowych oraz wyeksponowanie ich różnorodności. - Smak regionalnych produktów spożywczych to również rodzaj kultury regionów, a Europa kulturą i smakiem się tworzy - mówił Gąsienica - Makowski. Na zakopiańskich Targach są m.in. rumuńscy producenci bryndzy, którzy wytwarzają ten owczy ser w ten sam sposób, co ich przodkowie kilka wieków temu. - Nasza bryndza jest wytwarzana z mleka owiec wypasanych na górskich halach. Powstaje tak, jak wieki temu w szałasach i pakowana jest w świerkową korę. W takiej postaci trafia do konsumentów - powiedział wystawca z Rumunii. Na zakopiańskiej Równi Krupowej można nie tylko posmakować i poznać historię powstawania tradycyjnej żywności, ale i kupić ją na swój stół. Chociaż cena tradycyjnej żywności jest wyższa niż tej zwykłej, to jest ona chętnie kupowana. - Wolę wydać więcej pieniędzy na tradycyjną żywność, bo mam pewność, że jest ona zdrowa i bardzo smaczna - powiedziała Martyna Dołęgowska - Krupa, która na zakopiańskie targi przyjechała z Poznania. Uczestnicy targów, które potrwają do niedzieli, mogą spróbować i zakupić m.in. hiszpańskie wędliny i sery, włoskie szynki parmeńskie, gruzińskie konfitury i soki, turecką chałwę, a także andruty kaliskie, soki Maurera, kiełbasę Lisiecką, miody pitne, sery z owczego mleka. Codziennie podczas targów będą odbywały się pokazy kulinarne i degustacja wyrobów tradycyjnych. W trakcie targów odbędzie się seminarium poświęcone produktom regionalnym w Europie. Jednym z tematów będzie "produkt regionalny, jako forma rozwoju turystyki". Z zagranicy do Zakopanego przyjechali wystawcy z 14 krajów: Austrii, Bułgarii, Włoch, Litwy, Hiszpanii, Grecji, Gruzji, Turcji, Słowacji, Węgier, Czech, Portugalii, Rumunii i Francji. Polskę reprezentować będą producenci zdrowej żywności z 7 województw: dolnośląskiego, lubuskiego, lubelskiego, wielkopolskiego, małopolskiego, łódzkiego i podlaskiego. W Unii Europejskiej funkcjonuje system służący ochronie i promocji tradycyjnych produktów regionalnych. Można je rejestrować w trzech kategoriach: Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne i Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. Wśród polskich produktów tradycyjnych chronionych na terenie Unii są m.in. oscypek, bryndza podhalańska, rogal świętomarciński i truskawka kaszubska.