W operacji brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i wydziałów kryminalnych wielu komend. Przestępcy koncentrowali się głównie na przemycie i handlu narkotykami. Według bardzo ostrożnych szacunków, na rynek południowej Polski mogli wprowadzić setki tysięcy tabletek ekstazy, wiele kilogramów haszyszu i amfetaminy. Jak powiedział RMF inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji, bandyci zgromadzili ogromny majątek. Były to rezydencje, nieruchomości i różne lokale. Zajmowali się także porwaniami dla okupu. Do tej pory sąd aresztował 13 osób, które zdaniem policji są przywódcami gangu.