Przez ostatnie 10 lat przestępcy wyłudzili majątek o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Mechanizm działania gangu był zawsze taki sam. Zatrzymani, prowadząc działalność parabankową, znani byli w środowisku krakowskich biznesmenów i handlowców z tego, że mogli pożyczyć każdą kwotę. Ich działalność koncentrowała się wokół trzech krakowskich kantorów, znajdujących się niedaleko Rynku Głównego oraz jednego lombardu. Tam zgłaszali się chętni do pożyczenia pieniędzy. Członkowie grupy narzucali gigantyczne odsetki - wręcz niemożliwe do spłacenia. Mężczyzna, który pożyczył pod zastaw kamienicy 400 tysięcy złotych, po czterech miesiącach miał do spłacenia 800 tysięcy złotych. Jeżeli ktoś odmawiał, był nękany i straszony bronią. Łącznie przestępcy przejęli kilkadziesiąt bardzo atrakcyjnych nieruchomości. Słuchaj Faktów RMF FM: .