Zlot to piknik rodzinny, organizowany co roku - mile widziani są nie tylko starsi amatorzy jazdy na rowerze, ale również i najmłodsi. Zlot rowerowy odbywa się co roku w innej miejscowości, po 18 latach znów w Dobczycach. - Gwiaździstość tego Zlotu polega na tym, że każdy jedzie wyznaczoną przez siebie trasą i swoim tempem. Nie jest ważne kiedy się wyjedzie z domu, ważne by dotrzeć na godzinę 12.00 do szkoły podstawowej w Stadnikach - mówi Jerzy Cholewa, koordynator Zotu. Każdy, kto pojawi się przy szkole na rowerze i opłaci wpisowe (3 zł) otrzyma tytuł zlotowicza, ozdobną naklejkę oraz odcisk ozdobnej pieczęci do książeczek wycieczek kolarskich. O 12.30 rozpoczną się konkursy sprawnościowe: rowerowy tor przeszkód i bieg żółwi, indywidualna jazda na czas pod górkę. Uczestnicy, zmęczeni samą jazdą będą mogli poczęstować się smacznym bigosem, potrenować rzuty do tarczy, postrzelać z broni pneumatycznej, wziąć udział w konkursie literackim. Atrakcją dodatkową, która zapewniają organizatorzy, będzie koncert Orkiestry Dętej z Dobczyc, występ uczniów stadnickiej szkoły, zwiedzanie Sali Misyjnej Wyższego Seminarium Misyjnego Księży Sercanów w Stadnikach o godz. 14 (sala zawiera eksponaty z misji m.in. w Azji i Afryce). Organizatorzy przewidzieli nagrody w każdej konkurencji. Pierwsze miejsca nagradzane będą pucharami i dyplomami, dalsze wartościowymi upominkami. O 16 planowane jest zakończenie imprezy. - Zlot odbędzie się bez względu na pogodę - mówi Jerzy Cholewa. - Już dziś zapraszam wszystkich, nawet, gdy będzie padał deszcz. Zachętą powinna być większa w tym czasie szansa na nagrodę. Następny Zlot, który odbywa się na jesieni "Rowerem po złoty liść", zaplanowany jest na 27 września w Nowej Wsi. Organizatorem Zlotu jest: Krakowski Klub Kolarski PTTK oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Dobczycach.