Ponadto miejscowa społeczność otrzyma silniejsze wsparcie ze strony tzw. asystentów romskich, a w szkole pojawi się dwóch dodatkowych nauczycieli wspomagających. Szczegóły programu integracyjnego znane będą na początku sierpnia, po rozstrzygnięciu konkursu ofert. - Chcielibyśmy, żeby psycholodzy, którzy wyruszą w teren i będą pracować w Maszkowicach zarówno z Romami jak i Polakami, mieli doświadczenie w trudnych przedsięwzięciach, np. w pracy z uchodźcami. To musi być zespół, który rzeczywiście potrafi nawiązać kontakt z obydwiema grupami. Konkurs jest po to, żeby wybrać najlepszych psychologów z dobrym, kompleksowym i długofalowym programem, który poprawi sytuację - powiedziała Woźniak. Program zostanie sfinansowany z funduszy europejskich, którymi dysponuje lokalny samorząd. - Gmina Łącko, na terenie której leżą Maszkowice, do końca tego roku ma do dyspozycji 265 tys. zł z funduszy europejskich na szeroko pojęte działania z zakresu integracji społecznej - wyjaśniła rzeczniczka wojewody małopolskiego. - Za te pieniądze, oprócz programu psychologicznego dla Maszkowic, będą organizowane inne działania integracyjne, m.in. wycieczki i obozy dla dzieci - dodała. Obecnie w szkole podstawowej w Maszkowicach pracuje dwóch nauczycieli wspomagających, czyli takich którzy znają kulturę i obyczaje Romów i poprowadzą zajęcia uzupełniające z zapóźnionymi w nauce uczniami. Docelowo takich nauczycieli ma być czterech; od 1 września tego roku pracę rozpocznie trzeci, a w przyszłym roku - czwarty. Będzie też zmiana wśród asystentów romskich. Teraz w Maszkowicach formalnie jest ich dwóch, ale jeden od dłuższego czasu przebywa na zwolnieniu lekarskim. Od 1 września zastąpi go nowy asystent. Władze gminy Łącko starają się też o dofinansowanie na przyszły rok z rządowego programu na rzecz społeczności romskiej. Gmina zgłosiła do tego programu 10 projektów. Stara się m.in. o zatrudnienie psychologa i dodatkowego asystenta, budowę przedszkola integracyjnego dla dzieci polskich i romskich w Jazowsku, dodatkowe zajęcia dla uczniów. Wszystkie te działania to efekt spotkania ekspertów, które wojewoda małopolski Jerzy Miller zorganizował pod koniec czerwca, aby wypracować plan poprawy sytuacji romskich dzieci, uczęszczających do szkoły w Maszkowicach. W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele gminy Łącko, dyrekcji szkoły w Maszkowicach, społeczności romskiej, MSWiA, MEN i RPO. O szkole w Maszkowicach zrobiło się głośno jeszcze przed wakacjami, gdy media ujawniły fakt, że do szkolnego budynku prowadzą dwa wejścia. Z jednego korzystały dzieci romskie, z drugiego -polskie. W niektórych media opisywaną sytuację nazwano przejawem rasizmu. Dyrekcja szkoły tłumaczyła, że dwa wejścia do szkoły funkcjonują z przyczyn technicznych, a dzieci mogą korzystać z obydwu, bez względu na narodowość. Społeczność romska w Maszkowicach liczy 152 osoby, z czego 37 to dzieci, które powinny uczęszczać do szkoły podstawowej. W miejscowości mieszka ponadto ok. 200 Polaków. Romowie mieszkają w trudnych warunkach bytowych w osiedlu złożonym z ok. 20 prymitywnych domków. Między obydwiema społecznościami dochodzi do konfliktów.