Zgodnie z przepisami - zasiłek pogrzebowy przysługuje w wysokości 200 procent przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci danej osoby. Kwota ta jest ustalana miesięcznie, poczynając od marca, na okres 3 miesięcy, na podstawie przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału. Ponieważ - przeważnie - płaca rośnie - z roku na rok, wzrasta też zasiłek i obecnie wynosi on 6395 zł i 70 groszy. Zdecydowano jednak, w ramach szukania oszczędności, by od przyszłego roku zmniejszyć go do 4 tysięcy. Może to jednak spowodować problemy nie tylko dla rodzin zmarłych, ale, w przypadku Krakowa, także dla radnych i Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W 1997 roku radni zdecydowali, że opłaty za korzystanie z komunalnych nekropolii będzie mógł ustalać dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych. Na wszelki wypadek wprowadzili jednak hamulec przewidujący, że "suma składników koniecznych do uiszczenia przy pogrzebie nie może przekraczać 50 proc. zasiłku pogrzebowego". Czy po znaczącym obniżeniu zasiłku nie będzie? - Rzeczywiście powstał problem, gdyż Kraków jako chyba jedyne miasto wprowadził zasadę uzależniającą wysokość opłat od wysokości zasiłku. A ten ma zostać nagle zmniejszony o ponad jedną trzecią - mówi Patrycja Ćwikła z Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W Krakowie sytuacja jest dodatkowo skomplikowana, gdyż ostatnia z podwyżek opłat, sprzed trzech lat, była nietypowa. W kwietniu 2004 roku, z uwagi na to, że trzeba było wprowadzić 7-procentową stawkę VAT na "usługi pogrzebowe i pokrewne", które - do tego czasu - korzystały ze stawki zerowej, ZCK - jak wtedy podano - zmuszony został do uwzględnienia "tej nowej sytuacji" w poszczególnych pozycjach cennika. Obowiązujące przed majem opłaty "zostały skalkulowane na poziomie gwarantującym zorganizowanie pochówku do grobu ziemnego zwykłego w granicach 35 proc. kwoty zasiłku; do grobu ziemnego pogłębionego na poziomie 36 proc."; z powodu wprowadzenia VAT - przygotowano wtedy nowy cennik, a przy jego tworzeniu zdecydowano się zachować nadal te proporcje. W końcu maja 2004 roku powołane zostało nowe kierownictwo ZCK, które zdecydowało, że czasowo firma podoła bez wprowadzonej w maju podwyżki. I tak 1 lipca 2004 roku podwyżkę zawieszono - ostatecznie do końca 2005 roku. 1 stycznia 2006 roku odwieszono starą podwyżkę i ceny znów były na poziomie tych z kwietnia 2004 roku i takie stawki obowiązywały jeszcze do końca lipca 2007. Później część opłat wzrosła. - Ich wysokość odnosi się teraz w połowie do zasiłku z 2004 roku, który wynosił wtedy 4553 zł, a w drugiej części do tego z 2007 roku - w wysokości 5325 zł. A wkrótce zasiłek zostanie obniżony do 4 tysięcy zł, czyli do stanu sprzed blisko 10 lat - podaje przedstawiciel ZCK. W takiej sytuacji może się okazać, że "konieczne koszty" mogą przekroczyć 50 procent zasiłku. Patrycja Ćwikła mówi, że ZCK kontaktował się już z innymi tego typu firmami komunalnymi, ale nigdzie podobny problem nie wystąpił, gdyż nigdzie nie powiązano opłat z wysokością zasiłku. - Są rożne opłaty, w tym m.in. za nienaruszalność grobu, udostępnienie terenu cmentarza, korzystanie z kaplicy, sali pożegnań czy chłodni. Będziemy obliczali, ile maksymalnie mogą w sumie wynieść, gdyż zgodnie z uchwałą Rady Miasta nie mogą przekroczyć tych 50 proc. zasiłku. Obawiamy się, że to może być na granicy, a nie wszystko uda się do końca przewidzieć; mogą być np. potrzebne badania dendrologiczne itp. - mówi pracownik ZCK. - Nawet nie wiedziałem, że te opłaty są powiązane w Krakowie z zasiłkiem - przyznaje Paweł Sularz, wiceprzewodniczący Komisji Budżetowej RM. - Trzeba z tego zrezygnować, są inne mechanizmy kontrolne. Jeśli szybko powstałby projekt uchwały, być może udałoby się to zmienić jeszcze przed końcem kadencji. J.ŚW janusz.swies@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Bitwa o obwodnicę Skawiny Stronnictwo prawie gotowe Już jeżdżą pod obwodnicą