Na początku kwietnia weszła w życie tzw. ustawa żłobkowa. Opieka nad małymi dziećmi może być sprawowana przez: żłobek, klub dziecięcy, dziennego opiekuna lub nianię. - Bez zapewnienia finansowania nie da się tych form opieki zapewnić. Proponowane przez nas rozwiązania były związane z podwyżką opłaty za pobyt w żłobku samorządowym - mówił dyrektor Biura ds. Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta Krakowa Michał Marszałek. "Taka podwyżka byłaby zbyt drastyczna" Władze Krakowa chciały, żeby od 1 stycznia 2012 r. opłata za pobyt dziecka w żłobku samorządowym wynosiła 300 zł (obecnie to 180,18 zł), a opłata za wyżywienie maksymalnie 150 zł miesięcznie (teraz to ok. 100 zł). Z obniżki opłat o 100 zł mogliby korzystać rodzice, których dwoje lub więcej dzieci równocześnie jest w tym samym żłobku lub rodzice, uprawnieni do korzystania ze świadczeń pomocy społecznej. Radni na takie stawki jednak nie przystali. - Taka podwyżka byłaby zbyt drastyczna i nie broni się w żaden merytoryczny sposób - mówił dziennikarzom radny PO Dominik Jaśkowiec. Władze miasta przekonywały, że dochód osiągnięty po zwiększeniu opłaty pozwoli miastu na wykupienie miejsc dla dzieci w prywatnych żłobkach i zapewnienie innych form opieki dziennej. - Opłata trafia bezpośrednio do budżetu miasta i poza deklaracjami słownymi nie ma żadnej gwarancji, że pieniądze te zostaną przeznaczone na miejsca w żłobkach - powiedział Jaśkowiec. "Mniej na festiwale, więcej na żłobki" Według dyrektora Marszałka w uchwale nie można było wprost zawrzeć takiego zapisu, ale była o tym mowa w jej uzasadnieniu i w miejskim programie opieki nad małymi dziećmi. Według części radnych prezydent Krakowa powinien szukać w budżecie innych źródeł finansowania nowych form opieki nad dziećmi. - Mniej pieniędzy na festiwale, a więcej na żłobki - uważa Jaśkowiec. Radni tydzień temu na nadzwyczajnej sesji zapowiadali, że nie zgodzą się na wszystkie podwyżki proponowane przez prezydenta Krakowa. - Decyzja radnych odsuwa w czasie, nie wiadomo na jak długo, możliwość stworzenia większej liczby miejsc dla maluchów - uważa Marszałek. Brakuje miejsc dla maluchów Szacuje się, że w Krakowie jest ok. 18 tys. dzieci w wieku od piątego miesiąca do 3 lat. W 22 żłobkach samorządowych jest 1,8 tys. miejsc. W 2010 r. na ich utrzymanie gmina wydała ok. 17,8 mln zł. Koszt utrzymania jednego miejsca w żłobku to ok. 1,2 tys. zł miesięcznie, z czego tylko około 19 proc. kosztów pokrywają rodzice. W 2011 r. w Krakowie wykupiono w prywatnych placówkach 45 miejsc, gmina chciałaby kupić kolejnych 20, ale prywatne podmioty po zmianie przepisów muszą się najpierw zarejestrować w rejestrze, by móc przystąpić do konkursu. Plan jest, gorzej z realizacją Miasto zakładało możliwość udzielania dotacji z budżetu w wysokości 500 zł miesięcznie na każde dziecko objęte opieką w żłobku innym niż samorządowy i 300 zł na każde dziecko objęte opieką w klubie dziecięcym. Te projekty uchwał nie weszły jednak w środę pod obrady Rady Miasta.