Do przedszkola Samorządowego w Wołowicach (gm. Czernichów), rodzice złożyli 73 podania o przyjęcie dzieci. Miejsc wystarczy dla 50. Liczba chętnych może się zwiększyć, bo rekrutacja trwa do końca marca. Skończył się nabór w gminie Krzeszowice. W Tenczynku miejsc zabrakło dla 33 dzieci. - Wielu rodziców jest zrozpaczonych. Przychodzą, dzwonią, tłumaczą, że pracują i nie mają z kim zostawić dzieci. Inni chcą podjąć pracę, ale też muszą mieć dla swoich pociech opiekę - mówi Marzena Kubin, dyrektorka przedszkola, gdzie wielu rodziców w pierwszym dniu zapisów stało od wieczora dnia poprzedniego. Okazało się, że się opłacało, bo końcowym kryterium była kolejność złożenia wniosku. Zabraknie miejsc Lepiej jest w Krzeszowicach, w największym przedszkolu w gminie. - U nas na listę rezerwową trafiło tylko pięcioro trzylatków - informuje Anna Warzecha, dyrektorka przedszkola, gdzie w głównym budynku jest 250 dzieci, a oddziale zerowym, mieszczącym się w budynku szkoły - dwa oddziały. Czesne w tej gminie wynosi 152 zł, ale od września zmieni się sposób jego naliczania i trochę wzrośnie. W gminie Mogilany, w funkcjonujących tam publicznych przedszkolach, gdzie są trzy oddziały i w Libertowie z czterema oddziałami, nabór rozpocznie się w kwietniu. Już wiadomo, że miejsc dla wszystkich dzieci nie wystarczy. Tak jest co roku. Natłok rozładuje prywatne przedszkole w Mogilanach oraz powstające w Libertowie. Natomiast działalność kończy przedszkole w Chorowicach i przenosi ją do Krakowa. Zapotrzebowanie rośnie Warto dodać, że przedszkola mają obowiązek przyjąć wszystkie dzieci pięcio i sześcioletnie. Sytuacja z miejscami poprawi się wtedy, gdy zostanie nałożony obowiązek szkolny dla dzieci w wieku sześciu lat. Na razie zapotrzebowanie na miejsca dla maluchów rośnie i rację bytu mają przedszkola prywatne, chociaż mają wyższe stawki czesnego. Jednak dużym zastrzykiem finansowym są dla nich dotacje z gmin, które są ustawowo zobowiązane do dopłaty 75 procent kosztów utrzymania jednego dziecka w gminnym przedszkolu. Mimo otwartych nowych publicznych placówek przedszkolnych w Modlniczce i Wielkiej Wsi (gm. Wielka Wieś), wielu rodziców już zapisało swoje pociechy do niepublicznego "Zakątka Maluszka" w Modlnicy, funkcjonującego od września zeszłego roku z jednym oddziałem. Czesne wynosi tu 700 zł, a już - jak informuje właścicielka tej placówki Urszula Białas - zgłosiło się wielu chętnych. Czesne będzie wyższe W publicznych przedszkolach wielkowiejskiej gminy czesne ustalono na 70 zł. Funkcjonują one też w: Białym Kościele oraz Modlnicy. W Modlniczce i Wielkiej Wsi dzieci uczęszczają bezpłatnie, bo gmina uczestniczy w programie unijnym i pozyskała na nie dofinansowanie. - We wszystkich czterech przedszkolach mamy sześć oddziałów i spodziewamy się, że zabraknie w nich miejsc. Dlatego w Wielkiej Wsi zamierzamy od września uruchomić jeszcze dodatkowy, także w ramach dotacji - zapowiada Krystyna Hrabia, kierowniczka Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół. W gminie Skawina rekrutacja potrwa do 8 kwietnia. - Zainteresowanie jest jak zwykle bardzo duże. Rodzice pobrali wiele kart, ale dzisiaj trudno ocenić dla ilu dzieci nie będzie miejsc, bo rodzice składają podania w kilku przedszkolach - mówi Paweł Kolasa, wiceburmistrz Skawiny. W mieście jest pięć gminnych przedszkoli i trzy prywatne. Rodzice czekają na wrzesień licząc, że zwolnią się jakieś miejsca. Ewa Tyrpa ewa.tyrpa@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej: Kraków będzie stolicą mody Prąd i ciepło z naszych śmieci Chcą się zabezpieczyć