Obszerne wydawnictwo dokumentuje dokonania regionalistów w zakresie ochrony i popularyzacji dziedzictwa kulturowego regionu. Prezentuje życie, twórczość i działalność mieszkańców szeroko pojętej Małopolski - od Ziemi Żywieckiej po Ziemię Przemyską i od Tatr po Góry Świętokrzyskie. - Oczywiście 10 numerów czasopisma ukazującego się raz w miesiącu, czy tym bardziej raz w tygodniu, nie mówiąc o dziennikach, to żaden powód do chwały. Ale rocznik żyje innym rytmem - podkreśla redaktor naczelny "Małopolski" dr Edward Chudziński. W ciągu 10 lat na łamach pisma ukazało się 395 tekstów pióra 185 autorów. Publikują oni na zasadzie udziału społecznego, bez honorariów, na które redakcji po prostu nie stać. - Udało się nam wokół "Małopolski" zgromadzić szereg świetnych piór, wielu utytułowanych, znanych i cenionych autorów. Fenomenem rocznika jest jednak to, że te wielkie nazwiska zgodnie koegzystują na łamach z ludźmi mniej znanymi, autorami, którzy często debiutują - zauważył Chudziński na środowym spotkaniu promującym najnowszy tom "Małopolski". W najnowszym X tomie przeczytać można m.in. artykuł prof. Franciszka Ziejki o społecznym ruchu odnowy zabytków w Krakowie w XIX w.; tekst Macieja Mączyńskiego o tym, co jadały siostry norbertanki w XVII w.; artykuł Stanisława Burkota o pochodzącym z Małopolski poecie Tadeuszu Nowaku i tekst Jana Flaszy o urodzonym w Bochni przed 150 laty malarzu Ludwiku Stasiaku. Jubileuszowy tom ma ponad 400 stron. Mimo kilkusetstronicowej objętości "Małopolska" ma status wydawnictwa prasowego, a nie książkowego. Z uwagi na poziom publikowanych tekstów mogłaby starać się o status pisma naukowego, ale jej twórcy wolą zachować popularyzacyjny i informacyjny charakter rocznika. - Bardzo bym chciał, żeby temu pismu, tak jak się staramy, nie zabierać tego, co jest regionalizmu cechą zasadniczą - zwłaszcza u jego początków to był ruch amatorski. I w związku z tym nadawanie temu pisma charakteru pisma naukowego byłoby nonsensem. To pismo popularno-naukowe taki charakter powinno utrzymać - ocenił przewodniczący rady redakcyjnej prof. Feliks Kiryk na środowym spotkaniu z czytelnikami. Rocznik "Małopolska" ukazuje się w nakładzie 600 egzemplarzy. Jego wydawcą jest Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie oraz Małopolski Związek Regionalnych Towarzystw Kultury.