- Policja odnalazła samochód turystów zaparkowany w pobliżu zakopiańskich Brzezin - powiedział RMF FM ratownik dyżurny Andrzej Maciata.- Całą noc trwały poszukiwania, sprawdzanie schronisk, sprawdzanie ewentualnie miejsc noclegowych do dnia dzisiejszego. Nie wiemy, gdzie są, po prostu rozpoczynamy poszukiwania w rejonie co najmniej trzech dolin. Telefony nie odpowiadają. Śmigłowiec przeszukał kilka rejonów. Będą przeszukiwali inne, ale do tej pory nic nie odnaleźliśmy - dodaje TOPR-owiec. Cztery osoby pod śniegiemWczoraj w rejonie Wielkiej Świstówki w Tatrach zeszła lawina. Przysypane zostały cztery osoby. Jedna kobieta nie żyje, a jej koleżanka jest w stanie głębokiej hipotermii. Dwie pozostałe osoby doznały lekkich obrażeń. Turystka, która została odkopana spod śniegu trafiła do krakowskiego centrum leczenia hipotermii głębokiej. Lekarzom udało się ogrzać ciało pacjentki z niespełna 17 stopni C do 34 stopni C. W stanie tak zwanej hipotermii terapeutycznej będzie utrzymywana przez najbliższe godziny - ustalił reporter Maciej Pałahicki. - O godzinie 14:38 dostaliśmy zgłoszenie o zejściu lawiny w rejonie Wielkiej Świstówki nad Doliną Miętusią. Zasypane zostały 4 osoby - uczestnicy kursu jaskiniowego - powiedział kierownik dyżuru TOPR Jacek Broński.W górach wiał halny, co nie pozwoliło na użycie śmigłowca. Ratownicy dotarli do zasypanych pieszo.W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Jak podaje w swoim komunikacie TOPR, "wyzwolenie lawiny jest możliwe zwłaszcza przy dużym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach". Maciej Pałahicki