To powinno nas szczególnie cieszyć - największej w historii liczenia liczby kozic doliczono się nie tylko w całych Tatrach, po polskiej i słowackiej stronie granicy, ale także tylko w naszej ich części. 314 sztuk to absolutny rekord. Jest on ważny tym bardziej, że na początku wieku, kozic było u nas przeszło pięć razy mniej, niż w tej chwili. Na przełomie wieków mieliśmy katastrofalny spadek. Tych kozic doliczono się w całych Tatrach 220, 240 w zależności od roku. To była liczebność w całych Tatrach - czyli naprawdę wszystko wisiało na włosku - mówi Filip Zięba specjalista od ochrony zwierząt w Tatrzańskim Parku Narodowym. Na szczęście ten spadek pogłowia kozic udało się zahamować, a nawet je odbudować. Prawdopodobnie liczba kozic pobiła nawet rekord z 1964 roku, kiedy naliczono ich 1073. Prawdopodobnie, bo Słowacy wtedy nie policzyli kozic żyjących w Tatrach Zachodnich. Maciej Pałahicki