Z informacji, do których dotarł reporter RMF FM Maciej Pałahicki, wiemy, że chodzi "o uszkodzenie przez nauczyciela ciała ucznia z zerówki". - To prokuratura w Limanowej wystąpiła do sądu o uznanie, czy należy przesłuchać pokrzywdzonego malucha i bezpośrednich świadków zajścia, czyli jego kolegów i koleżanki z zerówki. Prokurator zgodnie z przepisami nie może tego zrobić sam. Dzieci, które nie ukończyły 15 lat może przesłuchać wyłącznie sąd w obecności psychologa. Na dodatek może to zrobić tylko jeden raz. Sąd najwyraźniej uznał, że sprawa jest na tyle ważna, że koniecznie trzeba przesłuchać 5-latków na temat tego, co działo się na lekcji 4 miesiące temu. Maciej Pałahicki