Lawina zeszła z Wołowca do Doliny Chochołowskiej. Na szczęście zwały śniegu nie przysypały turystów. Oboje cały czas znajdowali się na powierzchni. W akcji ratunkowej wziął udział śmigłowiec TOPR, ale nie mógł on wylądować w miejscu zdarzenia z powodu niskiego pułapu chmur. Ratownicy dotarli więc do poszkodowanych pieszo. W Tatrach obowiązuje dzisiaj drugi stopień zagrożenia lawinowego. Maciej Pałahicki