Mimo silnego wiatru i przelotnego deszczu turyści masowo wybrali się, by dotrzeć do Morskiego Oka. Zablokowana jest droga dojazdowa do szlaku w stronę Morskiego Oka. W czwartek nad ranem zapełniły się wszystkie parkingi. Turyści nie mają gdzie zostawić swoich samochodów. Korek ma kilka kilometrów i sięga Polany Zgorzelisko. - Nie ma żadnego miejsca postojowego na terenie parku, tym bardziej po stronie słowackiej. Jeśli możecie, wykorzystajcie dzisiaj inną opcję turystyczną. Pod Morskim Okiem jest bardzo duża rzesza turystów, która czeka w samochodach na miejsce postojowe. Jako strażnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego apelujemy, by wybrać dziś np. Halę Gąsienicową, Kasprowy Wierch, Dolinę Białego, Kościeliską czy Chochołowską - mówi komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego Edward Wlazło. Warto więc rozważyć zmianę planów, by zamiast godzin w samochodzie cieszyć się aktywnym wypoczynkiem na innym z górskich szlaków. Magdalena Opyd