Wezwani na miejsce strażacy o godz. 7:15 wyważyli drzwi do mieszkania przy ul. Estery na krakowskim Kazimierzu. To, co zobaczyli, było przerażające. Na łóżku w pokoju leżała martwa 26-letnia kobieta. Miała ranę ciętą szyi, poranione ręce oraz rozcięty brzuch. Obok łóżka na podłodze leżał martwy mężczyzna ze śladami krwi na rękach. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF, na stole porozrzucane były tabletki oraz rozsypany biały proszek. Na miejscu wciąż pracują policja i prokurator.