Do zabójstwa doszło 20 lutego 2009 roku. Przed południem przed drzwiami lombardu zaparkowało auto, z którego wysiedli dwaj mężczyźni. Weszli do lokalu, gdzie za ladą siedział 35-latek, Sławomir W. Doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny. Padły 2 strzały. Zakrwawionego właściciela lombardu znalazł klient. Policjanci zorganizowali obławę i zablokowali miasto. Mimo to przestępcom udało się wymknąć. Uciekli do Hiszpanii, gdzie wpadli, kiedy również zaczęli popełniać przestępstwa. Dopiero po trzech latach doszło do ich ekstradycji do Polski. Obaj mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie, ale nie wcześniej niż kolejno po 20 i 12 latach spędzonych za kratkami. (j.) Paweł Pawłowski