Bandyci, których było prawdopodobnie pięciu musieli obserwować dom biznesmena od dłuższego czasu. Byli uzbrojeni i zamaskowani - na głowach mieli kominiarki. Wszystko wskazuje, że byli to Polacy. Nad ranem wyważyli drzwi i zaatakowali śpiącego mężczyznę. Biciem zmusili go do otworzenia sejfu, z którego zabrali pieniądze oraz biżuterię wartą kilkaset tysięcy złotych. Mężczyzna trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na ulicach Krakowa w kilkunastu miejscach ustawiono specjalne blokady. Policjanci z ostrą bronią zatrzymują i przeszukują niektóre samochody. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Marka Balawajdra: