60-osobowej orkiestrze złożonej z Romów pochodzących z różnych europejskich krajów będzie towarzyszyć 60-osobowy chór krakowskiej Filharmonii im. Karola Szymanowskiego. - Zbliżający się koncert będzie dla nas wyjątkowy, ponieważ nigdy wcześniej nie akompaniowaliśmy orkiestrze Romów - podkreśliła na czwartkowej konferencji prasowej dyrektor chóru filharmonii Teresa Majka-Pacanek. - Requiem wykonywaliśmy wiele razy, ale z takim jeszcze się nie spotkaliśmy. Przesłanie mszy żałobnej jest oczywiste, jednak język i ekspresja tego utworu są wyjątkowe - zaznaczyła. - Ten utwór powstał na cześć osób, które okrutnie cierpiały i zginęły w obozie koncentracyjnym. Ma on upamiętniać ofiary hitlerowskiego reżimu i ostrzegać kolejne pokolenia. Historia nie może się powtórzyć - powiedział autor utworu Roger Moreno Rathgeb. Dyrektor filharmonii Bogdan Tosza przypomniał, że muzyka romska zawsze była inspirująca, a przesłanie tego requiem jest piękne i oczywiste. Jak zauważył prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski, Romowie dający ten koncert współpracują z artystami innych narodowości. - Tym razem Romowie grają coś własnego, nikogo nie odtwarzają; tą własnością dzielą się z innymi. Kompozytor requiem to pierwszy Rom, który głośno i z dumą przyznaje się do swojego rodowodu. Mamy przecież wielu znakomitych artystów, nawet w Hollywood. Jednak nie mówią oni chętnie o swoich korzeniach. Mamy nie tylko doskonałe kapele folklorystyczne, ale też świetnych artystów tworzących muzykę poważną - mówił na konferencji prasowej w Filharmonii Krakowskiej prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce. - Wreszcie jest okazja, by media napisały coś pozytywnego o Romach, bo na ogół mówi się o nas źle - powiedział Rathgeb. Według realizatora koncertu Tomasza Bellera z firmy Pro Arte, ważne jest także to, że 27 stycznia publiczność usłyszy młodych polskich śpiewaków związanych z Akademią Muzyczną im. K. Szymanowskiego w Katowicach: Ewelinę Szybilską (sopran), Roksanę Wardengę (mezzosopran), Łukasza Gaja (tenor) i Kamila Zdebela (baryton). Marcel T'Sas z holenderskiej Fundacji Alfa, współorganizującej przedsięwzięcie, przypomniał, że muzyka łączy ludzi i jest dla nich ucieczką w trudnych chwilach. - Przez muzykę ludzie często mówią o swojej historii, nieraz bardzo bolesnej - powiedział Holender. Wcześniej orkiestra romska występowała m.in. w Pradze i Budapeszcie, gdzie z rodzimymi artystami wykonywała "Requiem dla Auschwitz". Z Krakowa Romowie pojadą do Berlina. Organizację koncertów "Requiem dla Auschwitz" w różnych krajach Europy dofinansowała Unia Europejska. Co roku 27 stycznia na terenie byłego nazistowskiego obozu Auschwitz odbywają się uroczystości upamiętniające wyzwolenie więźniów.