W nowotarskim szpitalu leczone jest małżeństwo ze Śląska, rażone piorunem w Niedzicy. Zostali ranni, gdy wracali do wynajmowanego pokoju w pensjonacie. Kobieta miała więcej szczęścia i po obserwacji będzie mogła już jutro opuścić lecznicę. Jej mąż ucierpiał znacznie bardziej. Wciąż jest nieprzytomny i podłączony do respiratora. Lekarze nadal obawiają się o jego życie. Dwóch młodych mieszkańców Piekar Śląskich, których wczoraj poraził piorun pod krzyżem na Giewoncie przebywa w zakopiańskim szpitalu. Ich stan zdrowia poprawia się. U obu praca serca ustabilizowała się na tyle, że można ich już przenieść z oddziału kardiologicznego. Teraz na oddziale chirurgii ogólnej leczone będą oparzenia od wyładowania.