15 sierpnia b.r. podczas akcji ratowniczej w Tatrach toprowski śmigłowiec SP-SXW "Sokół" został poważnie uszkodzony. Podczas desantowania ratowników od skalnej ściany oderwał się kamień, który spadając, uderzył w owiewkę jednaj z łopat wirnika. Maszyna wylądowała awaryjnie, w trudno dostępnym terenie w Tatrach. Fachowcy z PZL Świdnik - producenci "Sokoła" uznali, że nie ma możliwości naprawy maszyny na miejscu i trzeba to zrobić w fabryce. Bezpośrednio po awarii Straż Graniczna wypożyczyła TOPR części zamienne i śmigłowiec do końca sezonu letniego mógł transportować rannych turystów z gór. Jak powiedział naczelnik TOPR Jan Krzysztof, koszt wymiany uszkodzonych części to około pół miliona zł, a takiej kwoty nie ma już w tegorocznym budżecie organizacji ratowniczej. Firma Bumar zdecydowała na nieodpłatne użyczenie części zamiennych na tak długo, jak będzie to konieczne. - Istniała realna obawa, że w szczytowym okresie turystycznym, kiedy mamy najwięcej pracy, to jest zimą, nie będziemy mogli przeprowadzać sprawnie akcji ratowniczych, bo zostaniemy bez śmigłowca - powiedział naczelnik TOPR. W minionym letnim sezonie turystycznym ratownicy TOPR udzielili pomocy 169 osobom, z których 143 odniosło poważne obrażenia. W Tatrach doszło także do pięciu wypadków śmiertelnych. W 44 akcjach ratownicy użyli śmigłowca. - Mamy trzy śmigłowce, nie ma problemu, żeby łopaty jednego z nich trafiły do TOPR - powiedział wiceprezes Bumaru Marcin Idzik. - Jest dla nas oczywiste, że ten sprzęt jest najbardziej potrzebny tam, gdzie ratuje się ludzkie życie. Dlatego cieszymy się, że możemy w ten sposób wspomóc ciężką pracę ratowników w Tatrach i przyczynić się do bezpieczeństwa na stokach i szlakach górskich - dodał. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe istnieje od 1909 roku. To organizacja zajmująca się ratownictwem górskim w rejonie polskich Tatr. TOPR jest wyposażony w śmigłowiec "Sokół" od 1992 roku - ratownicy dostali tę maszynę w darze od prezydenta Lecha Wałęsy. Dwa lata później maszyna uległa katastrofie, w której zginęło dwóch pilotów i dwóch ratowników. Od 1995 roku TOPR ma nowy śmigłowiec.