55-letni mężczyzna miał prawie dwa promile wydychanym powietrzu i nie mógł samodzielnie poruszać się po szlaku. O jego stanie ratowników górskich poinformowali inni turyści. Mężczyzna został niezwłocznie zabrany przez TOPR, by nie tworzyć zagrożenia dla siebie i innych. Na dole został przekazany policji - podaje Podhale24.pl. 55-latek będzie musiał zapłacić za całą akcję.