W czwartek strażacy otrzymali zgłoszenie o kocie, który wdrapał się na wysokie drzewo w miejscowości Rajbrot (woj. małopolskie) i sam nie jest w stanie z niego zejść. Sprzętem umożliwiającym bezpieczne dotarcie do zwierzęcia nie dysponowali ani strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rajbrocie, ani z Ochotniczej Straży Pożarnej w Lipnicy Murowanej. Na pomoc wezwano Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą KP PSP w Bochni, ale dopiero Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Limanowej poradziła sobie z zadaniem. Po dwóch dniach, kiedy pomoc nadeszła, zwierzę znajdowało się na wysokości ok. 18 metrów. Po dotarciu do kota strażacy schowali go do specjalnego plecaka i przekazali właścicielowi.