Wniosek dotyczy "stwierdzenia niezgodności z Konstytucją RP i Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności niektórych przepisów ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego, ustawy o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP i przepisów wprowadzających ustawy samorządowe". Chodzi głównie o przepisy dotyczące działalności rządowo- kościelnej Komisji Majątkowej i Komisji Regulacyjnej ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Jak napisano w uzasadnieniu, działania tych komisji często dotyczą nieruchomości komunalnych gminy i są ostateczne, a gmina nie ma możliwości odwołania się od tych orzeczeń. Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu uchwały, kwestionowane przepisy stanowią bezpośrednią i nadmierną ingerencję ustawodawcy w prawo własności gmin. - W szczególności niezaskarżalność orzeczeń Komisji Majątkowej i Komisji Regulacyjnej, oznaczająca brak możliwości zbadania zgodności z prawem tych orzeczeń przez organ wyższej instancji lub niezawisły sąd, uznawana jest powszechnie jako niezgodna z Konstytucją RP - czytamy. Wątpliwości dotyczące Komisji Majątkowej zgłaszał już prezydent Krakowa w skargach kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). Chodziło o brak możliwości odwołania się gminy od decyzji Komisji, przyznającej krakowskie nieruchomości stronie kościelnej, tj. opactwu cystersów i parafii Bazyliki Mariackiej. Do NSA trafiły łącznie cztery skargi Gminy Kraków, dotyczące orzeczeń wydanych przez komisję majątkową na posiedzeniach niejawnych, a pozbawiających gminę nieruchomości wielkiej wartości. Prezydent Krakowa wywodził w skardze kasacyjnej, że komisja jest organem administracji publicznej, a jej orzeczenia powinny podlegać zaskarżeniu. Powoływał się przy tym na zawartą w konstytucji zasadę dwuinstancyjności postępowania. Formalną skargę Gminy Kraków na brak możliwości odwołania od decyzji rządowo-kościelnej Komisji Majątkowej rozpatrywał w listopadzie Naczelny Sąd Administracyjny. Rozprawę jednak odroczył, ponieważ zdecydował, że sprawę zbada skład siedmioosobowy sądu. W marcu br. skład siedmioosobowy NSA zawiesił postępowanie do czasu rozpoznania przez TK wniosku z 22 stycznia 2009 r. grupy posłów na Sejm RP VI kadencji o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP niektórych przepisów ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP. - Chcemy złożyć do TK również nasz wniosek, ponieważ wniosek posłów nie obejmuje regulacji dotyczących stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich i przepisów wprowadzających ustawy samorządowe. Ich zbadanie przez Trybunał może mieć istotne znaczenie dla racjonalnej gospodarki nieruchomościami przez Gminę - mówił podczas pierwszego czytania projektu uchwały pełnomocnik prezydenta ds. prawnych Andrzej Oklejak. W sprawie planowanego wystąpienia Rady Miasta Krakowa do Trybunału Konstytucyjnego notę wydał Rzecznik Prasowy Archidiecezji Krakowskiej ks. dr Robert Nęcek. W przekazanym w środę dokumencie podkreślił, że "z niepokojem należy przyjąć aktywność przedstawicieli Prezydenta Miasta Krakowa i prezydencki projekt zaskarżenia decyzji Komisji Majątkowej, działającej przy MSWiA". - Komisja ta, działająca na wzór sądu polubownego, w myśl obowiązującego prawa ma zadośćuczynić krzywdom wyrządzonym instytucjom kościelnym w okresie PRL-u. Trudno po wielu latach niesprawiedliwości dyskredytować decyzje tejże komisji - zaznaczył. Ks. Nęcek zauważył, że "po wojnie rząd komunistyczny wprowadził godzące w Kościół katolicki prawo (Ustawa o dobrach martwej ręki) o przejęciu na rzecz państwa większości nieruchomości kościelnych". - Na fali prześladowań Kościoła na tym jednak nie poprzestano, ale w brutalny sposób grabiono mienie kościelne nawet bez poszanowania obowiązującego wówczas i tak niesprawiedliwego prawa - podkreślił rzecznik. Jak ocenił, "należy dobrze przyjrzeć się historii, bezprawiu organów PRL-u, w tym Służb Bezpieczeństwa, które w okresie totalitarnym bez jakiejkolwiek ówczesnej podstawy prawnej rabowały majątek Kościoła katolickiego i innych grup wyznaniowych, zostawiając instytucje kościelne bez środków koniecznych do działania na rzecz najuboższych (szpitale, ochronki, szkoły, seminaria i domy dla ubogich), a nawet na własne utrzymanie". "Kościół katolicki musiał się z tą krzywdą pogodzić. Dlatego jeśli instytucje kościelne starają się o odzyskanie utraconego mienia to czynią to w imię sprawiedliwości" - oświadczył. - Z przykrością obserwuje się nagonkę na pokrzywdzone instytucje kościelne i niepotrzebne dzielenie społeczeństwa miasta Krakowa. Dzieje się to bowiem w przededniu wyborów do Parlamentu Europejskiego i może być wykorzystane przez określone partie polityczne do batalii o głosy Krakowian i Małopolan. Wydaje się, że na uderzaniu w ten sposób w Kościół próbuje się odzyskiwać utracone wpływy - napisał ks. Nęcek.