Jego właściciel przekonuje, że nie będzie problemów z zachowaniem porządku i dopilnuje, aby były spełnione normy bezpieczeństwa. - Odkąd kamienica przy ul. Wielopole 15 jest zamknięta - na ulicy jest spokój. Teraz budynku, w którym doszło do katastrofy budowlanej, pilnuje patrol policji, czego nie można było się doprosić, kiedy bawiły się w nim setki osób i przed lokalami dochodziło do dantejskich scen. Koszmar się skończył, ale obawiamy się, że może powrócić wraz z otwarciem nowego klubu nocnego o nazwie "Pixel" - mówi jedna z kobiet mieszkających przy ul. Wielopole. Oni już szykują się na imprezę W internecie można przeczytać, że młodzież bawiąca się poprzednio w kamienicy przy ul. Wielopole 15 w "Kitschu" czy "Łubu- Dubu" teraz zamierza się przenieść do nowego lokalu urządzanego w sąsiedztwie. Po wpisaniu nazwy nowego lokalu w internecie można przeczytać m.in. blog Grzecznego Chłopca,: "Po utracie Kitschu, Carycy i Łubu-Dubu żałoba nadal nie opadła, a zniczy pod adresem Wielopole 15 wciąż przybywa. Być może już niedługo cierpienia wszystkich, którym życie nocne legło w gruzach dobiegną końca", a także "Lokalizacja jest doborowa, zapotrzebowanie spore. Jeśli tylko browar będzie w przystępnej cenie, to wróżę z fusów sukces". Właściciel klubu uspokaja - To będzie zupełnie inny klub niż lokale w kamienicy przy ul. Wielopole 15. Na pewno nie będzie się w nim bawić więcej osób niż to możliwe. Przy wejściu będzie ochrona i selekcja. Pomieszczenia zostaną odpowiednio przygotowane pod względem zapewnienia bezpieczeństwa - zapewnia właściciel nowego klubu. - W ciągu dnia będzie tam kawiarnia. Nocne imprezy muzyczne planujemy na piątki i soboty. Nie będą to jednak typowe dyskoteki. Chodzi nam o to, aby ludzie mogli przyjść posłuchać muzyki i się przy niej pobawić. Chcemy organizować koncerty i zapraszać na nie znanych wykonawców. Myślimy o tym, aby wystąpił u nas przykładowo Gienek Loska - dodaje. Otwarcie już niedługo Kiedy zostanie otwarty "Pixel"? - Wszystko zależy od tego, kiedy będę miał komplet dokumentów - zaznacza właściciel. - Właściciel złożył dokumenty do wniosku o zezwolenie na sprzedaż alkoholu w nowym lokalu. Wszystko wskazuje na to, że go otrzyma, bowiem nie ma przeciwwskazań - mówi Mariusz Nawrot z magistrackiego Wydziału Spraw Administracyjnych. Reporterzy "Dziennika Polskiego" udali się wczoraj do nowo powstającego lokalu. Będzie się on znajdował w parterowej części i podziemiach budynku przy ul. Wielopole 11. Na razie prowadzone są prace wykończeniowe. Pod tym adresem funkcjonowały wcześniej kluby "Kakadu" i "Miasto Gadających Głów". Teraz mają tam być koncerty i muzyka grana przez didżejów. Menedżer klubu planuje, że będą się także odbywać wystawy, imprezy kulturalne i akcje charytatywne. Tutaj doszło do katastrofy Nowy klub ma działać w innych warunkach niż lokale nocne w kamienicy przy ul. Wielopole 15, która w całości tworzyła "Imprezowy kombinat". Trzy tygodnie temu doszło tam do katastrofy budowlanej. Feralnej nocy w czterech lokalach, mogących pomieścić ok. 500 osób, bawiło się cztery razy więcej ludzi. Kamienica była wykorzystywana do działalności nocnych klubów, choć nie było zgody na zmianę lokali mieszkalnych na użytkowe. Piotr Tymczak piotr.tymczak@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Czy gmina Myślenice udusi kury? Przewoźnicy pod lupą Potrącił i uciekł - grozi mu 12-lat