Kolejarze przyznali, że do końca 2015 r. nie uda im się sfinalizować remontu całej, liczącej 70 km trasy ze stolicy Małopolski do Katowic, na której pociągi miały rozpędzać się do 160 km/h. Roboty zakończą się najwcześniej w drugiej połowie 2016 r. Oznacza to, że przez najbliższe lata składy w kierunku Śląska nadal będą wlokły się ze średnią prędkością 35 km/h. Kolejarzom nie uda się rozliczyć do końca 2015 r. (to ostateczny termin) unijnego dofinansowania. Na odcinek Kraków-Krzeszowice wynosi ono ponad 200 mln zł, a na całą trasę 1 mld zł. Istnieje duże ryzyko, że te fundusze przejdą PKP koło nosa.