- Nie mam lęku. Wiem, że muszę dopłynąć i dam radę - mówił przed próbą pływak. Odważny krakowianin zadedykował swój rekord morsom ze Śląska. Wcześniej pan Henryk wsławił się tym, że w Nowy Rok przepłynął lodowatą Wisłę u stóp Wawelu. W obu przypadkach ręcznik i mikrofon trzymał reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj jego relacji: