- Gdyby godności profesora honorowego na UJ nie było z pewnością byśmy ją dla prof. Waltosia wymyślili, bo któż bardziej niż on zasługuje na tą godność. Prof. Waltoś oddał uniwersytetowi swoje serce i swoją duszę, on i Uniwersytet zlali się w jedną, nierozerwalną całość do tego stopnia, że dziś trudno sobie wyobrazić uniwersytet bez profesora i profesora bez uniwersytetu - powiedział podczas uroczystości w auli Collegium Maius prof. Piotr Hofmański z Katedry Postępowania Karnego. Jak podkreślił prof. Waltoś "zawsze był kimś absolutnie wyjątkowym", a w jego słowa wsłuchują się nie tylko teoretycy prawa, ale i znakomici adwokaci, prokuratorzy i sędziowie. - Wiemy Mistrzu, że laurów Ci dostatek. Przyjmij jednak godność profesora honorowego UJ jako znak naszego uznania. Pamiętaj jednak, że inaczej niż było z grunwaldzkimi mieczami, godność tą otrzymujesz od przyjaciół - mówił prof. Hofmański. Rektor UJ prof. Karol Musioł dziękował prof. Waltosiowi za "dedykowanie swojego życia Uniwersytetowi". - Uniwersytet odwdzięcza się pamięcią. Wszystkie dokonania pana profesora będą żyły wraz z Uniwersytetem - zapewnił rektor. Uroczyste posiedzenie Senatu UJ było także okazją do odnowienia po 50 latach doktoratu prof. Stanisława Waltosia. Tytuł profesora honorowego jest przyznawany na UJ od 2003 r. Zgodnie z regulaminem może go otrzymać wybitny uczony związany z uczelnią lub spoza Uniwersytetu. Profesor honorowy może dożywotnio prowadzić zajęcia dydaktyczne ze studentami lub doktorantami na wydziale, który wnioskował o nadanie mu tego tytułu. Do tej pory tytuł taki otrzymało na UJ pięć osób. W 2006 r. prof. Andrzej Hrynkiewicz, w 2007 prof. Antoni Jackowski, w 2009 r. prof. Andrzej Białas, prof. Andrzej Staruszkiewicz i prof. Andrzej Pelczar (zm. 2010 r.) - Jestem nie tylko wzruszony, ale i zakłopotany. Nie słyszałem jeszcze w moim życiu tylu pochlebnych słów pod moim adresem. I tylko miłość własna oraz poczucie doniosłości chwili nie pozwalają na podjęcie w tej chwili próby ich pomniejszenia - powiedział prof. Waltoś. Dodał, że po 50 latach nie ma już jego mistrzów - prof. Mariana Cieślaka, prof. Adama Vetulaniego, prof. Władysława Woltera. - Od nich uczyłem się metodologii badań naukowych, sztuki myślenia na przekór i racjonalnego powątpiewania - powiedział Waltoś. Jak podkreślił jego przewodnikiem po zabytkach i muzealnictwie był Karol Estreicher junior. Wśród wad obecnego systemu sądownictwa prof. Waltoś wymienił: przewlekłość i niesprawność procesów, sprowadzoną do minimum kolegialność orzekania i będący na granicy fikcji udział czynnika społecznego w orzekaniu, wysoki wskaźnik tymczasowego pozbawiania wolności. - Nadal media bezceremonialnie przy udziale polityków i niestety niektórych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości gwałcą zasadę domniemania niewinności - mówił Waltoś. - Przyczyna takiego stanu, tak mi się zdaje, niejednokrotnie tkwi w braku należytej staranności, w skłonności do ułatwiania sobie życia, w niedostatku kultury życia osobistego, przekładającym się na sferę życia publicznego niż w niedostatku prawa obowiązującego - powiedział Waltoś. Stanisław Waltoś urodził się 9 lutego 1932 w Stanisławowie. W 1954 r. ukończył prawo na UJ, a osiem lat później uzyskał stopień naukowy doktora za rozprawę zatytułowaną "Funkcje i formy aktu oskarżenia w procesie karnym", którą wyróżnił periodyk "Państwo i Prawo". W 1968 r. został doktorem habilitowanym, a w 1979 r. otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnym nauk prawnych, a w 1987 r. profesora zwyczajnego. Przez wiele lat pełnił na UJ funkcję kierownika Katedry Postępowania Karnego. Przez dziesięciolecia zajmował również kierownicze stanowiska w strukturach Polskiej Akademii Nauk, a także Polskiej Akademii Umiejętności. Był zaangażowany w prace nad tworzeniem prawa, począwszy od Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności poprzez aktywność w komisjach legislacyjnych III RP. Pracował m.in. przy projektach wprowadzenia instytucji świadka anonimowego i światka koronnego. Ma tytuły doktora honoris causa UMCS, Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu w Kaliningradzie. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Od 1977 r. do końca 2011 r. był dyrektorem Muzeum Uniwersyteckiego UJ, systematycznie uzupełniając jego zbiory. Środowisko muzealników doceniło talenty profesora, powierzając mu funkcję wiceprzewodniczącego Prezydium Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów. Jest autorem wielu publikacji naukowych, miłośnikiem historii sztuki, podróżnikiem.