Oskarżona przed sądem nie przyznała się do winy. Józef S., mieszkaniec Kościeliska koło Zakopanego był majętnym kawalerem. Na co dzień opiekowała się nim Jadwiga K. Krótko po jego nagłej śmierci w 2009 roku opiekunka wystąpiła do sądu z wnioskiem o nabycie zapisanego spadku. Dwie siostry Józefa S. o śmierci brata dowiedziały się z nekrologów. Sprawa tajemniczego zgonu wzbudziła ich podejrzenia; kobiety wystąpiły do prokuratury o zbadanie sprawy. Prokuratura zarządziła ekshumację zwłok Józefa S., która wykazała, że zgon nastąpił z powodu otrucia. Po tym sąd aresztował podejrzaną. W październiku ub. r. Jadwiga K. usłyszał zarzut otrucia 70-latka. Za zabójstwo kobiecie grozi dożywocie.