Choć grób zmarłego w 1974 r. ks. Bukowińskiego znajduje się w Karagandzie, diecezjalna część procesu toczyła się w Krakowie, z którym kapłan był związany przez 10 lat. Od czerwca 2006 r. przesłuchano blisko 100 świadków z Polski, Ukrainy, Kazachstanu, Austrii i Niemiec. Komisje historyczna i teologiczna zebrały i wydały opinie o pismach ks. Bukowińskiego. Dokumentacja zostanie teraz przekazana do Rzymu. Ks. Władysław Bukowiński urodził się w 1904 roku w Berdyczowie, znajdującym się wówczas w granicach Rosji). W 1920 r. jego rodzina przeniosła się do Polski. Władysław Bukowiński ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, a potem wydział teologiczny tej uczelni. Po otrzymaniu święceń kapłańskich w 1931 r. pracował najpierw w Rabce, a potem w Suchej Beskidzkiej. Za zgodą władz kościelnych w 1936 r. przeniósł się do diecezji Łuckiej, gdzie był wykładowcą w seminarium duchownym, a później proboszczem łuckiej katedry. W 1940 r. uwięziony przez NKWD blisko rok spędził w więzieniu, podczas rozstrzeliwania więźniów cudem uniknął śmierci. Podczas okupacji niemieckiej pomagał potrzebującym. Od 1945 do 1954 r. przebywał w radzieckich więzieniach i obozach pracy. W 1954 r. zesłany do Karagandy podjął tam pracę duszpasterską- odprawiał msze św. w prywatnych domach, udzielał wiernym sakramentów. Nie skorzystał z możliwości repatriacji do Polski. Zmarł w 1974 r. Został pochowany w katedrze w Karagandzie. - Ks. Bukowiński dla współczesnych może być wzorem zaufania Panu Bogu oraz postawy pełnej odwagi, pokoju i godności, niesłychanej zwłaszcza w warunkach, w jakich przyszło mu żyć. Niezwykła była też jego umiejętność przebaczania, nie noszenia urazy. Nigdy nie narzekał, był pełen humoru i radości życia - powiedział postulator procesu ks. Jan Nowak. Jak dodał, świadectwem miłości ks. Bukowińskiego do Ojczyzny jest napisana w łagrze historia Polski czytana przez wielu zesłańców - "Historia nauczycielką życia", wydana w kraju w 2007 r. W Polsce ukazały się także "Wspomnienia z Kazachstanu" ks. Bukowińskiego i jego "Listy".