58-latek próbował ratować swojego czworonoga, który podczas spaceru wpadł do Wisły. Niestety mężczyzna sam wpadł do lodowatej wody. Przechodnie natychmiast zawiadomili służby ratunkowe, które szybko zjawiły się na miejscu. Mężczyznę wyciągnięto na brzeg i podjęto reanimację, mimo to nie udało się go uratować. Nie odnaleziono również psa.