Sąd uznał, że zażalenie było niezasadne, a dalsze stosowanie aresztu jest uzasadnione. Wskazał m.in., że sąd pierwszej instancji słusznie przyjął wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego czynu oraz obawę matactwa za przesłanki do stosowania aresztu. Sąd powołał się na zeznania obciążające Ryszarda Ś. i fakt, że podejrzany składa wyjaśnienia odbiegające od zebranych dowodów. - Dotychczasowa postawa podejrzanego może rodzić obawę, że będzie wpływał na wyjaśnienia i zeznania innych osób - stwierdził sąd w uzasadnieniu. Prezydent Tarnowa został zatrzymany 27 września i usłyszał zarzuty przyjęcia 50 tys. zł łapówki od jednej z firm budowlanych. Podczas przesłuchania nie przyznał się do zarzutu. Według prokuratury jego wyjaśnienia nie korespondowały jednak z zebranym materiałem dowodowym. Tego samego dnia Ryszard Ś. na trzy miesiące trafił do aresztu. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. W zażaleniu na areszt obrońca wnosił o uchylenie aresztu lub zamianę na poręczenie osobiste udzielone przez blisko 60 osób, poręczenie majątkowe w wysokości 250 tys. zł, zakaz opuszczania kraju z zatrzymaniem paszportu oraz dozór policyjny. Prokurator przekonywał sąd, że dalsze stosowanie aresztu jest uzasadnione realną obawą matactwa. Powołał się m.in. na wynik konfrontacji wskazujący na to, że Ryszard Ś. kłamał oraz na ustalenia, które wykazały, że w wyniku przychylności prezydenta preferowana przez niego firma budowlana zaoszczędziła ok. 1 mln zł. Ryszard Ś. jest podejrzany o przyjęcie w 2010 r od przedstawicieli jednej z firm budowlanych 50 tys. zł w zamian za przychylność dla tej firmy przy przetargach na wykonanie robót drogowych. O przekazanie tej łapówki oskarżono Bogdana G. On również trafił do aresztu. Na początku października sąd, uwzględniając zażalenie obrony, zmienił areszt na poręczenie majątkowe, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. W uzasadnieniu wskazał, że nie zachodzi już obawa matactwa, podejrzany złożył już wyjaśnienia i prokuratura weryfikuje materiał dowodowy. Na wątek korupcyjny prokuratura trafiła w śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej związanej z budową połączenia Al. Jana Pawła II z węzłem Krzyż autostrady A4 w Tarnowie. Wątek ten wyłączono do odrębnego postępowania. Zarzuty usłyszał w nim już Bogdan G. Pierwotnie dotyczyły one płatnej protekcji; w związku z nowymi okolicznościami zarzut ten został zmieniony na pomoc w przyjęciu łapówki w kwocie 50 tys. zł poprzez odebranie od przedstawicieli firmy budowlanej pieniędzy i przekazanie ich Ryszardowi Ś.