Skarbnik miasta Lesław Fijał wyjaśniał, że inne miasta - na przykład Gdańsk i Katowice - urealniły w 2011 r. plany swoich budżetów, a Kraków tego nie uczynił. Jak mówił, radni odrzucili przedstawiane im w tej sprawie uchwały, zaś zmiany, których dokonali w budżecie były kosmetyczne, stąd takie a nie inne wskaźniki wykonania budżetu. - Nie udzielamy absolutorium, ale nie dążymy do referendum. Sytuacja, choć zła, wymaga dyskusji i pracy, a nie sporów. Nie ma sensu wydawać kilkuset tysięcy złotych na referendum jesienią. Nasza decyzja, to sygnał, że są potrzebne zmiany - mówił podczas sesji szef klubu radnych PO Grzegorz Stawowy. Radni PiS w głosowaniu wstrzymali się. Według prezydenta Majchrowskiego stwierdzenie, że wykonanie budżetu jest najgorsze w ostatnich latach nie zostało udokumentowane ani uzasadnione. Wytykał radnym, że najpierw nie podejmowali, a potem dwukrotnie odrzucili projekty korekty budżetu. Prezydent mówił, że niepełne wykonanie prognozowanych dochodów i planowanych wydatków wynikało z "obiektywnych okoliczności", a wniosek Komisji Rewizyjnej jest nieuzasadniony, bo nie doszło do przekroczenia wydatków. - Zawsze byłem zwolennikiem tego, by wszystkie działania dotyczące Krakowa były oparte o interes miasta. Moją niechęć budziło przekładanie spraw politycznych na sprawy miasta. O tym, czy udzielić absolutorium zdecydowała nie Rada Miasta i członkowie klubu mającego najwięcej członków, ale osoby spoza Rady, mianowicie władze krakowskiej PO - powiedział Majchrowski. Przewodniczący krakowskiej PO Bogusław Kośmider, równocześnie przewodniczący Rady Miasta Krakowa, powiedział PAP, że decyzja o nieudzieleniu absolutorium nie była wyłącznie decyzją Zarządu krakowskiej PO, jak sugeruje prezydent. - Taką samą decyzję, w autonomicznym głosowaniu podjął też klub radnych Platformy - podkreślił Kośmider. Za nieudzieleniem absolutorium opowiedziało się 26 radnych, 7 było przeciw tej uchwale, a 9 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z przepisami najwcześniej na sierpniowej sesji zostanie postawiony wniosek o referendum w sprawie odwołania prezydenta, ale jak zapowiadają radni nie uzyska on poparcia. W poprzednich dwóch latach Komisja Rewizyjna występowała do Rady Miasta o udzielenie absolutorium prezydentowi, ale radni nie popierali tego wniosku.