Wizyta prezydentów na Wawelu przypada w przeddzień 600. rocznicy zwycięstwa wojsk polsko-litewskich nad siłami Zakonu Krzyżackiego. W katedrze zabrzmiała pieśń "Gaude Mater Polonia", a przy sarkofagu Jagiełły zmówiono krótką modlitwę za króla polskiego, księcia litewskiego, rycerzy. Dalia Grybauskaite i Bronisław Komorowski wpisali się do księgi pamiątkowej Katedry Wawelskiej i w towarzystwie metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza zwiedzali świątynię. Zobaczyli kaplicę Zygmuntowską, kaplicę Batorego i ołtarz Królowej Jadwigi. - Byliśmy też w skarbcu, gdzie przechowywane są najwspanialsze zabytki i pamiątki gromadzone od XIII wieku - powiedział dziennikarzom proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Zdzisław Sochacki. Dodał, że protokół wizyty nie przewidywał zejścia do krypty z sarkofagiem pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy zginęli w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem. Prezydent-elekt Bronisław Komorowski był w krypcie wcześniej przed spotkaniem z Dalią Grybauskaite. Po wyjściu ze świątyni politycy udali się na Zamek Królewski na Wawelu, gdzie symbolicznie otworzyli wystawę "Na znak świetnego zwycięstwa. W 600. rocznicę bitwy pod Grunwaldem" i zwiedzili tę ekspozycję. 8 maja 1410 r. król Władysław Jagiełło wyruszył z Wawelu na czele wojsk na wojnę z Krzyżakami. 15 lipca 1410 r. na polach pod Grunwaldem polskie i litewskie wojska pokonały siły Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Wkrótce po tym wydarzeniu Jagiełło na znak zwycięstwa przesłał do Katedry Wawelskiej pierwszą zdobyczną chorągiew - biskupstwa pomezańskiego. Kolejne zawisły w świątyni, wokół grobu św. Stanisława, po powrocie króla do Krakowa w listopadzie 1411 r. Władysław Jagiełło zmarł w 1434 r. Był najdłużej panującym królem Polski, zasiadał na tronie przez 48 lat.