Oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Jak poinformował w poniedziałek prok. Piotr Kosmaty z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, sąd przystał na zaproponowany wymiar kary. T. został zobowiązany do zwrotu wyłudzonych pieniędzy. Sąd uchylił też wobec niego areszt. Zbigniew T. został oskarżony o wyłudzenie na podstawie sfałszowanych dokumentów ponad 130 tys. zł dotacji, jaką fundacja, której był prezesem otrzymała za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) w ramach programu "Akademia Doskonalenia Zawodowego dla osób pracujących powyżej 45 roku życia". Mężczyźnie zarzucono także wyłudzenie od Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej ok. 100 tys. zł. w ramach programu "Poland Animation" w Irlandii, a także próbę wyłudzenia kolejnych dotacji: 209 tys. zł, 191 tys. zł oraz 131 tys. zł. Według prokuratury T. podżegał dwóch swoich pracowników do składania fałszywych zeznań w śledztwie oraz do poświadczenia nieprawdy. W śledztwie ustalono, że fundacja, której prezesem był T. organizowała współfinansowane przez Unię szkolenia doskonalenia zawodowego dla osób powyżej 45. roku życia, ale faktury za wynajem sal, zakup sprzętu itp. były fałszowane i wielokrotnie zawyżane. Na ich podstawie fundacja ubiegała się o unijną refundację. Wokół fundacji powstało kilkanaście spółek założonych na podstawione osoby tzw. słupy, które zajmowały się wystawianiem zawyżanych faktur.