Już od kilku tygodni pracownicy parków narodowych ostrzegali, że jeżeli nie poprawi się finansowanie ich działalności, to zablokują zakopiankę. Ostrzeżenia nie zrobiły jednak na ministrach wrażenia. Do protestu dojdzie 25 czerwca w Skomielnej Białej. To - jak mówią związkowcy z NSZZ "Solidarność" - efekt nieudolności pracy Ministerstwa Środowiska i Finansów. Pracownicy parków postawieni pod ścianą Z apelem o uczestnictwo w proteście do pracowników parków narodowych zwrócił się Stanisław Skupień, przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodowych NSZZ "Solidarność". Blokada zakopianki jest spowodowana utratą płynności finansowej parków narodowych, po likwidacji gospodarstw pomocniczych. Obecna sytuacja jest bezprecedensowa w historii ochrony przyrody w Polsce. Jak podają związkowcy, z powodu nieudolności organizacyjnej Ministerstwa Środowiska i Finansów, parki narodowe nie są w stanie wykonywać swoich zadań statutowych. - Dłużej już czekać na decyzję rządu nie możemy. Za długo się o naszych problemach tylko dyskutuje. Nie widać żadnych efektów. Ministrowie przyjęli założenia zmiany ustawy, które pozwalałyby parkom otrzymać osobowością prawną i utrzymywać się z własnych dochodów, jednak do Sejmu nic nie trafiło. Procedowanie zostało wstrzymane. Dłużej tak być nie może, bo liczy się każdy dzień - zaznacza Skupień. Przyszłość pod znakiem zapytania Co prawda Tatrzański Park Narodowy dostał niemal całą transzę i część drugiej na bieżącą działalność, ale mniej niż to wynikało z wniosku złożonego przez TPN do Ministerstwa Środowiska. Plan obejmował kwotę 2 mln 260 tys. zł, na konto wpłynęło 2 mln 40 tys. zł. Nadal nie wiadomo jednak, jak będzie w przyszłości. W lipcu park powinien dostać 4 mln 450 tys. zł. Jak mówi Skupień, o tym ile dostanie, dowiedzą się prawdopodobnie w sierpniu, zatem od lipca TPN pozostanie bez pieniędzy - w szczycie sezonu turystycznego. - Musimy dbać o szlaki, o potoki, o czystość, opłacić ajentów. Na to wszystko potrzeba pieniędzy, których zostaniemy pozbawieni - dodaje. Nie starczyło na wszystkie szlaki Pieniędzy, które do tej pory TPN dostał od rządu, starczyło na zabezpieczenie najważniejszych dróg udostępnionych dla turystów. Nie starczyło jednak na wszystkie szlaki. Podobna sytuacja jest w innych parkach. Co prawda przykładowo Pieniński Park Narodowy wszystkie transze dostał w kwocie o jaką wnioskował, ale jak zaznacza jego dyrektor Michał Sokołowski, kłopoty pojawiają się z terminem ich otrzymania. - Decyzja o uruchomieniu rezerwy budżetowej zapada półtora miesiąca po rozpoczęciu kwartału, na który wnioskowana była wpłata. Pieniądze pojawią się natomiast po kilku tygodniach. Był poruszany ten problem, były prowadzone rozmowy, ale nie wiadomo, czy ta procedura się poprawi. Miejmy nadzieję, że zostanie przyspieszona - mówi. Związkowcy z NSZZ "Solidarność" mają jednak już dość czekania. - 25 czerwca będziemy blokować zakopiankę. Właśnie składamy potrzebne wnioski o pozwolenie na tę manifestację. Będziemy przechodzić po pasach, rozdawać ulotki ludziom. Chcemy, by nasze problemy zostały zauważone. Ministerstwo tylko nakłada na nas zadania ochrony przyrody, a nie daje środków na ich wykonanie - grzmi Skupień. Kierowcy, będą utrudnienia Kierowcy podążający na samym początku wakacji pod Tatry będą musieli więc w Skomielnej Białej na chwilę się zatrzymać. Protest rozpocznie się około godziny 11 i potrwa nie dłużej niż półtorej godziny. Jak zaznacza przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodowych, ruch nie będzie blokowany przez cały czas. Związkowcom nie chodzi o przeszkadzanie kierowcom, ale o to by turyści zauważyli, że w parkach nie dzieje się dobrze. Reporterzy "Dziennika w Ministerstwie Środowiska, czy coś w procedurze przekazywania pieniędzy się poprawi. Do zamknięcia dzisiejszego wydania "Dziennika Polskiego" nie otrzymali jednak odpowiedzi. Łukasz Razowski Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Mniej za przedszkole Władze rozmawiają ze spadkobiercami Czy radny Boligłowa straci mandat?