W uroczystości przekazania dowództwa wzięli udział m.in. zastępca szefa szkolenia sił powietrznych gen. Ryszard Hać, reprezentujący szefa MON gen. Mieczysław Bieniek oraz dotychczasowy dowódca eskadry, ppłk Leszek Leśniak. - Witałem tych, którzy rozpoczynali w Balicach swoją służbę, ale i tu przyszło mi pożegnać i odprowadzić pilotów na wieczne, niebieskie lotnisko. To było najtrudniejsze doświadczenie w moim życiu - powiedział do żołnierzy ppłk Leśniak. - Myślę, że katastrofa CASY, która okryła eskadrę czarnym kirem, nie położy kresu jej świetności - dodał. Ppłk Leszek Leśniak rozpoczął szkolenie w Wyższej Szkole Lotniczej w Dęblinie w 1983 r. Służbę zawodową podjął w 1987 r. Pilotował m.in. maszyny AN-26 i CASA C-295. W 1997 r. ukończył Akademię Obrony Narodowej. 13. Eskadrą Lotnictwa Transportowego dowodził od października 2005 r. W kwietniu został przeniesiony do rezerwy kadrowej. W środę w rozmowie z dziennikarzami ppłk Leśniak wyraził nadzieję, że jeszcze wróci do czynnej służby w lotnictwie wojskowym. - Lotnik zawsze patrzy z nadzieją w przyszłość, tak jak pilot w samolocie - po starcie szuka lotniska (...) To jest ta przyszłość, ja jestem w tej chwili w powietrzu i wypatruję swojego lotniska - dodał. Pytany przez dziennikarzy, czy gdyby było to możliwe, to czy zmieniłby swoje dotychczasowe decyzje Leśniak powiedział, że nie uczyniłby tego. - Kiedyś czas pokaże, ale na obecną chwilę nic nie zmieniałbym. Decyzje, które podejmowałem w przeszłości, oceni przyszłość - dodał. Ppłk Dariusz Janiszek był od 2005 r. zastępcą ppłk. Leśniaka. Karierę lotnika rozpoczął wstępując w 1987 r. do Wyższej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Służbę zawodową podjął w 1991 r. W 2000 r. ukończył Akademię Obrony Narodowej. Pilotował samoloty AN-26 i CASA C-295. Nowy dowódca eskadry zapowiedział, że będzie kontynuował działania swoich poprzedników. - Personel i piloci są dobrze wyszkoleni. Najlepszym potwierdzeniem tego jest fakt, że wykonujemy zadania we wszystkich rejonach świata. Personel jest dobrze przygotowany i rewolucji w czasie mojego dowodzenia nie będzie. Będę kontynuował to, co rozpoczęli moi poprzednicy - powiedział dziennikarzom ppłk Janiszek. 13. Eskadra Lotnictwa Transportowego wykonuje ok. 20 proc. tzw. nalotu polskich sił powietrznych. Realizuje zadania transportowe i desantowe na rzecz innych jednostek wojskowych w kraju. Bierze udział w misjach humanitarnych. Obsługuje także bazy polskich kontyngentów wojskowych za granicą - m.in. w Iraku i Afganistanie. Eskadra dysponuje dziewięcioma samolotami CASA. Do końca roku ich liczba ma wzrosnąć do jedenastu. Po styczniowej katastrofie samolotu CASA pod Mirosławcem w wojskowym lotnictwie transportowym wdrożono program naprawczy. Jednym z jego najważniejszych elementów jest autorski program szkolenia na samolotach CASA, opracowany jeszcze jesienią ub. roku przez płk. Sławomira Żakowskiego z 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego. Wdrożono go w lutym, wkrótce po katastrofie samolotu CASA. W ramach programu naprawczego zmieniono też procedury doboru załóg samolotów. Wojskowy samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia w Mirosławcu. Zginęło 20 osób - czteroosobowa załoga i 16 znajdujących się na pokładzie oficerów. Samolot wykonywał lot na trasie Okęcie-Powidz-Krzesiny-Mirosławiec-Świdwin-Kraków, rozwoził uczestników konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Komisja badająca przyczyny katastrofy ustaliła, że wpływ na nią miał m.in. niewłaściwy dobór załogi i jej niewłaściwa współpraca w kabinie, niekorzystne warunki atmosferyczne na lotnisku. Wytknięto też m.in. błędy w wyszkoleniu pilotów, brak działania systemu nawigacyjnego ILS na lotnisku.