Sąd uznał, iż powodowie nie uzyskali decyzji administracyjnej stwierdzającej, iż nieruchomość nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej. Z tego powodu uznał, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Pozew w tej sprawie złożyli spadkobiercy Juliusza i Róży Tarnowskich, którzy na drodze sądowej domagali się zwrotu także innych nieruchomości, m.in. starego browaru w Suchej i 130 hektarów lasów w nadleśnictwie Sucha Beskidzka. Jak podnosili w pozwie dotyczącym budynku, nieruchomość w centrum Suchej przy ul. Mickiewicza 40, w której przed wojną mieściła się ochronka sióstr szarytek i w której hrabina Róża Tarnowska prowadziła działalność charytatywną, organizując kursy dla panien, nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej. W grudniu 2004 roku sąd okręgowy oddalił ich powództwo, uznając, że parcela podlegała dekretowi o reformie rolnej, ponieważ nie została wyodrębniona z posiadłości rolnej. W wyniku apelacji pełnomocnika powodów Sąd Apelacyjny w sierpniu 2005 roku zmienił jednak ten wyrok, nakazując gminie wydać nieruchomość. Ten wyrok z kolei uchylił Sąd Najwyższy w wyniku kasacji i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania przez sąd apelacyjny. Uznał on w poniedziałek, że do czasu uzyskania przez powodów decyzji administracyjnej, iż nieruchomość nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej, powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Wyrok jest prawomocny.