Pożar w Nowej Białej. Abp Jędraszewski: Są wielkie straty, jest szok, ale nikt nie zginął
- Są wielkie straty, jest szok, ale nikt nie zginął. Nieszczęście mogło być dużo większe - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który w niedzielę odprawił mszę św. w Nowej Białej na Spiszu, gdzie pożar zniszczył kilkadziesiąt domów i budynków gospodarczych.

- Patrząc na to wszystko, co jeszcze wczoraj w nocy działo się pośród was, mogło w niejednym sercu powstać pytanie: Jezu, Ty to widzisz i milczysz? - mówił abp Jędraszewski, odnosząc się do słów z Ewangelii, w której Jezus uciszył wzburzone wody jeziora Genezaret. - Są wielkie straty, jest szok, ale nikt nie zginął. (...). Nieszczęście mogło być dużo większe - dodał.
Metropolita krakowski podkreślił, że bez wątpienia takie wydarzenia, jak sobotni pożar "są próbą wiary". "Może rodzić się pytanie: Boże, gdzie Ty w ogóle jesteś? Ale może być inaczej: można widzieć, że mimo wszystko nie doszło do największego nieszczęścia" - dodał.
Pomoc ze strony Archidiecezji Krakowskiej
W homilii abp Jędraszewski mówił, że kiedy był na pogorzelisku, poszkodowani mówili, płacząc i mając świadomość utraty dorobku życia, że "przecież żyją", że "mają nadzieję", a "przede wszystkim modlą się i o modlitwę proszą".
Metropolita krakowski zwrócił uwagę, że są ludzie dobrej woli, którzy od razu zaoferowali swoją pomoc i przyjęli do domów pogorzelców i będą świadczyć pomoc, kiedy przyjdzie czas odbudowy domów. Zapewnił, że będzie także pomoc ze strony Archidiecezji Krakowskiej.
- Ale najważniejsza będzie ludzka solidarność. Będzie dobroć serca. To nieszczęście jest także próbą serc, otwartości, gotowości, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym - powiedział hierarcha.
Za tydzień przed wszystkimi kościołami Archidiecezji Krakowskiej zbierane będą ofiary na rzecz poszkodowanych. Pieniądze można też przesłać za pośrednictwem Wydziału ds. Charytatywnych Archidiecezji Krakowskiej, przelewając je na konto w banku Pekao SA 88 1240 2294 1111 0000 3722 9887 z dopiskiem Pomoc dla Nowej Białej.