Jak poinformowała policja, kierowca ciężarówki w trakcie jazdy zauważył nagle, że samochód zaczyna się palić, w związku z czym zjechał natychmiast na pobocze i próbował ugasić pożar. Sam nie był w stanie powstrzymać płomieni, jednak na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Spłonęła za to znaczna część załadunku - paczki i przesyłki kurierskie. Okoliczności wybuchu pożaru będą jeszcze dokładniej badane przez służby. Obecnie nie ma wyraźnych wskazówek, dlaczego pojazd zajął się ogniem. Do sytuacji doszło w okolicy węzła Rudno, na 387 km autostrady A4. Droga była przez pewien czas zablokowana, kierowcy byli kierowani na objazd przez Krzeszowice.