Bogusław K. oskarżony został także o uprowadzenie dla okupu i przetrzymywanie od 18 stycznia 2017 r. do 23 stycznia 2017 roku, w Krakowie, małoletniego pokrzywdzonego, który po wpłaceniu przez rodziców kwoty 100 tys. euro został przez niego uwolniony. Jak poinformował w piątek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Hnatko, akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Według prowadzących śledztwo oba uprowadzenia były połączone ze szczególnym udręczeniem. Po śmierci biznesmena Bogusław K. przez dłuższy czas żądał w korespondencji sms-owej od jego najbliższych zapłaty okupu, do czego jednak nie doszło. Po pewnym czasie zaprzestał kontaktowania się z rodziną nieżyjącego już porwanego. "Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów oraz złożyli obszerne wyjaśnienia" - poinformował prok. Hnatko. Bogusławowi K. grozi kara do 15 lat lub nawet 25 lat pozbawienia wolności, zaś Dariuszowi S. do 15 lat więzienia. Jak poinformował prok. Hnatko, obecnie wystąpiono do Sądu Apelacyjnego w Krakowie z wnioskiem o przedłużenie wobec podejrzanych Roberta S., Marcina B. oraz Dariusza S. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - do 31 grudnia. W tym terminie planowane jest wstępnie zakończenie postępowania oraz skierowanie do sądu aktu oskarżenia.