Samorządy wynajmują mieszkania lub kontenery dla tych rodzin, których domy zostały zniszczone przez powódź lub osuwiska. Do końca listopada koszty najmu będą refundowane z budżetu państwa w wysokości do 1 tys. zł miesięcznie. Resztę kwoty - jeśli jest ona wyższa - muszą pokryć po połowie samorząd i użytkownicy lokalu. Szczucin otrzyma 1,02 mln zł, Pcim 84 tys. zł, Pleśna 75 tys. zł, a Dobczyce 25 tys. zł. W gminie Szczucin (powiat dąbrowski) wynajętych zostało 107 kontenerów. Władze tej gminy podkreślają, że bez wsparcia rządu nie byłyby w stanie samodzielnie sfinansować takiej formy pomocy mieszkańcom. - Gmina już zaciągnęła ma usuwanie skutków powodzi 1 mln zł kredytu - mówiła we wtorek dziennikarzom skarbnik gminy Szczucin Grażyna Dadej. Koszt wynajmu kontenera złożonego z dwóch modułów o wymiarach ok. 6 m na 2,5 m od prywatnych firm to ok. 1,3 tys. zł miesięcznie. Samorządowcy martwią się, co będzie, jeśli mieszkańcy do końca listopada nie zdążą wyremontować domów. - Część z pewnością wróci do domów, część może nadal mieszkać w kontenerach, ale wielu poszkodowanych nie będzie miało pieniędzy na wynajem. Zwłaszcza dla rolników to bardzo trudna sytuacja - mówił zastępca burmistrza Szczucina Marian Wadas. W Dobczycach (powiat myślenicki) wynajęto dwa mieszkania, w Pcimiu (powiat myślenicki) 12 mieszkań, a w Pleśnej (powiat tarnowski) pięć mieszkań. Jak mówił wójt Pleśnej Wiesław Zimowski, w miejscowości tej w wyniku osuwisk uszkodzonych zostało 50 domów, 30 z nich nie nadaje się do zamieszkania. - Osuwiska nadal są aktywne. Gmina nie ma miejsca, gdzie można by ustawić miasteczko kontenerowe i doprowadzić tam media. Dlatego postanowiliśmy przeznaczyć pieniądze na wynajem mieszkań dla poszkodowanych na terenie gminy i w Tarnowie - powiedział Zimowski. Jak poinformowała dyrektor Wydziału Finansów i Budżetu w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim Ewa Małysa, w związku z powodzią wojewoda dysponuje kwotą 199,3 mln zł, z czego 102,8 mln zł zostało już wypłacone na pomoc powodzianom oraz na prowadzenie akcji przeciwpowodziowej, której koszty w Małopolsce wyniosły 22,1 mln zł. Mieszkańcy poszkodowani w czasie powodzi otrzymali zasiłki celowe do 6 tys. zł. O taką pomoc dla ponad 20 tys. rodzin - według dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Małgorzaty Lechowicz - wystąpiły 133 gminy. Zasiłki w wysokości od 100 zł do 6 tys. otrzymało 15 tys. 830 rodzin. - Wiele osób odwołuje się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, bo nie otrzymały zasiłku lub uważają, że przyznana kwota była za niska - mówiła Lechowicz. Jak wyjaśniła, pracownicy wojewody weryfikują wnioski o zapomogi składane przez gminy, by uniknąć sytuacji, że po kontroli gminy byłyby zmuszone do zwracania z własnego budżetu pieniędzy, które przyznałyby poszkodowanym, nie mając wystarczających dowodów, że konkretnym rodzinom pomoc taka się należała. Powodzianom wypłacana jest też pomoc na remont i odbudowę mieszkań w wysokości do 20 tys. zł i 100 tys. zł. O 20 tys. zł stara się 1120 rodzin z 73 gmin, a o 100 tys. zł - 164 rodziny z 33 gmin Małopolski. Lechowicz poinformowała, że do tej pory skontrolowano sposób przekazywania zasiłków dla powodzian w 14 małopolskich gminach. Kontrolę zalecił wojewoda małopolski Stanisław Kracik po sygnałach, że poszkodowani nie dostali pieniędzy, choć zostały one przelane na konta samorządów. Dyrektor Wydziału Polityki Społecznej przyznała, że są przypadki opóźnień w przekazywaniu pieniędzy i przetrzymywania ich na koncie gminy, ale do czasu zakończenia kontroli nie chciała mówić o konkretach. - Tłumaczenia tej sytuacji były różne, np. "czekamy na uchwałę zwiększającą budżet Ośrodka Pomocy Społecznej" albo że "urzędnik był na urlopie" - mówiła Lechowicz. Do tej pory na zasiłki celowe dla powodzian w Małopolsce przekazano gminom łącznie 53,5 mln zł z 60 mln, jakimi na ten cel dysponuje wojewoda. Dodatkowo wypłacono po 1 tys. zł na cele edukacyjne dla dzieci osób poszkodowanych w czasie powodzi - w sumie prawie 7,5 mln zł. Samorządy otrzymały także na odkomarzanie 3,2 mln zł. Ponad 2 mln zł wydano na opinie geologiczne dotyczące terenów osuwiskowych, prawie 400 tys. zł na opinie rzeczoznawców majątkowych w sprawie stopnia zniszczenia domów i mieszkań. Ponad 14 mln zł przekazano już na naprawę uszkodzonych w czasie powodzi wałów (przewidziane jest 80 mln zł).