Rodzice spuścili dziewczynkę z oczu dosłownie na chwilę. To jednak wystarczyło, by ta znalazła w kuchni otwarty pojemnik ze żrącym środkiem czyszczącym. Dziewczynka zjadła granulki. - To są dość poważne poparzenia jamy ustnej, na szczęście nie doszło do poparzenia przełyku. Na pewno będzie musiała przebywać jeszcze kilka dni w szpitalu - powiedziała reporterowi radia RMF FM Magdalena Oberc z krakowskiego szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Na ten sam oddział trafił w piątek półtoraroczny chłopiec, który w żłobku w podkrakowskich Zielonkach wypił płyn do zmywarki. Ma poparzony układ pokarmowy. Lekarze wybudzili go w sobotę ze śpiączki farmakologicznej, ale chłopiec będzie musiał zostać w placówce jeszcze przez co najmniej tydzień.