Mężczyźni zostali zauważeni i rozpoznani przez funkcjonariuszy zajmujących się zwalczaniem przestępczości samochodowej kiedy jechali autem wzdłuż al. Krasińskiego w Krakowie. Nie zareagowali na podawane przez policjantów sygnały zatrzymania się - gwałtownie przyspieszyli i zaczęli uciekać. Chwilę później rozpędzony samochód uderzył w słup oświetleniowy. Mimo że siła uderzenia była tak duża, że samochód został wyrzucony w górę i rozbił się na części, kierowca miał sporo szczęścia - nie odniósł poważniejszych obrażeń i ... zaczął uciekać przed policjantami pieszo. Nie uciekł jednak zbyt daleko, został ujęty przez policję, niedługo później funkcjonariusze dotarli także do jego "wspólnika" - obydwaj mężczyźni (37 i 30-latek) trafili do policyjnego aresztu. Odpowiedzą za kradzież samochodu. Policjanci sprawdzają także, czy mogą mieć na swoim "koncie" inne tego typu przestępstwa.